Przegląd tematu
Autor Wiadomość
rybka1980
PostWysłany: Czw 13:28, 11 Mar 2010    Temat postu:

Hehe o tym wiedziałem i dużo sprzedałem dlatego mnie ścigają, byłem szybszy od komornika
opoka
PostWysłany: Wto 22:24, 09 Mar 2010    Temat postu:

[quote="rybka1980"]A czym tu się chwalić, że zostałem kandydatem na bankruta przez ojca który potrafił ukrywać swój nałóg do hazardu i dziwek, ja miałem bardzo dobrą pracę i przymierzałem się do otworzenia własnej pracowni projektowej, ale jako nieświadomy spadkobierca ojca utracjusza

Rybko ostatnio przeczytałam na jakichś forach prawniczych ,że spadkobierca owszem odpowiada za długi spadkodawcy ,ale do wysokości masy spadkowej więc może ....masz jakieś wyjście???ratuj się
detina
PostWysłany: Pon 20:47, 08 Mar 2010    Temat postu:

dokładnie Snakeman
rybka1980
PostWysłany: Pon 20:19, 08 Mar 2010    Temat postu:

taktutak napisał:
ale pisałeś, że lubisz blondynki hehe

Jeżeli się nie mylę to napisałem że mnie kręcą Yar good
taktutak
PostWysłany: Pon 16:34, 08 Mar 2010    Temat postu:

ale pisałeś, że lubisz blondynki hehe
rybka1980
PostWysłany: Pon 13:21, 08 Mar 2010    Temat postu:

detina napisał:
Hej rybko co Ty mnie tak zaczepiasz czyżbyś wyczuwał na odległość kolor włosów ?


Nie za bardzo rozumiem o co biega, ale o kolorze włosów co do administracji ni nie pisałem Snakeman
detina
PostWysłany: Pon 11:29, 08 Mar 2010    Temat postu:

Hej rybko co Ty mnie tak zaczepiasz czyżbyś wyczuwał na odległość kolor włosów ?
rybka1980
PostWysłany: Pon 9:43, 08 Mar 2010    Temat postu:

opoka napisał:
I tym sposobem Detino ucięłaś "dyskusję" moją z Rybką -ale dobrze osobiście licytacji mam powyżej nosa Gives thy a finger


No i super nareszcie zauważyłęm administrację w działaniu - tak trzymaj Detino.
opoka
PostWysłany: Nie 0:01, 07 Mar 2010    Temat postu:

I tym sposobem Detino ucięłaś "dyskusję" moją z Rybką -ale dobrze osobiście licytacji mam powyżej nosa Gives thy a finger
W nawiązaniu do Twojej idei powołanie fundacji/organizacji a może stowarzyszenia ?bo pomysł mi się podoba w ankiecie byłam za !Szperając w necie znalazłam coś takiego http://nowystart.phorum.pl/viewtopic.php?f=29&t=24 może warto połączyć siły ,bo przecież Ty też masz jakiś pomysł a może już zarys tej organizacji -ja się na nią piszę !!!!!-co prawda moja wiedza na temat tego typu organizacji jest znikoma ,ale szybko się uczę )
Co prawda tamto forum ogranicza się do osób zadłużonych, ale kto wie ilu z nich już jest bankrutami??-nikomu nie ubliżając naturalnie
taktutak
PostWysłany: Sob 10:50, 06 Mar 2010    Temat postu:

Tym postem Detino mnie przekonałaś, bo jest dokładnie tak jak piszesz, my nie mamy żadnych praw, po za prawem do spłacania oczywiście. Niejako każe nam się kombinować i oszukiwać by żyć.
Nie za bardzo potrafię ugryźć coś takiego jak fundacja, ale w Tobie ten temat widocznie kiełkuje od dawna. Może napisz jak to widzisz, od czego można zacząć. Wszyscy mamy popodcinane skrzydła, ale kto powiedział, ze musimy latać, może wystarczy iść w dobrze obranym kierunku Wesoly
Wiecie co jestem z natury pesymistką znajdującą 10 przeciw na 1 za i jak czytam własne posty, to aż trudno mi w to uwierzyć.
detina
PostWysłany: Sob 9:17, 06 Mar 2010    Temat postu:

brzmi to jak licytacja kto jest bankrutem a komu ten zaszczytny tytuł nie przysługuje
Bankrut to nie ten kto mieszka pod mostem w kartonach i nie ma niczego, tylko ten komu sytuacja finansowa nagle wymknęła się spod kontroli spowodowała zmianę utrudniającą normalne funkcjonowanie, życie do którego się przyzwyczaił itp.

Ja bardzo bym chciała żeby w końcu ktoś zauważył, że w Polsce prawie niemożliwe jest wyjście z problemów finansowych zgodnie z literą prawa. Nie ma opieki socjalnej, pomocy prawnej dla bankrutów, wykształconych w tym temacie psychologów, praw przysługujących dzieciom bankruta.
Dlaczego były "pensjonariusz zakładu karnego" ma większe prawa niż bankrut. Dlaczego obejmuje się tych ludzi specjalnymi programami, daje im przywileje i pozwala wrócić do społeczeństwa a bankruta zostawia się samemu sobie ?
Bankrut jest tak traktowany, gdyż zrobił zamach na wartość którą nasze społeczeństwo ceni najbardziej -PIENIĄDZE ! Ten napadł, tamten oszukał, inny okradł więc nasze Państwo się nimi zaopiekuje, bo resocjalizacja. Bankrut to cwaniaczek niech ma za swoje, a jeszcze chętniej popatrzymy jak go eksmitują czy zabierają mu "jego" rzeczy.
Uważam, że musi powstać fundacja której zadaniem będzie ochrona przed bankructwem i pomoc w wyjściu z niego.
opoka
PostWysłany: Pią 20:25, 05 Mar 2010    Temat postu:

Rybko zawsze możesz podnieść zarzut przedawnienia jeśli minął odpowiedni czas i nie było sadowych tyt. wykonawczych ,bo wtedy aż 10 lat jesteś ugotowany. Po za tym nie jest fajnie spłacać nie swoje długi -współczuję . Co do -poza odziedziczeniem musisz mieć zezwolenie -coby nie napykać sobie dodatkowych problemów (ale to pewnie wiesz).Pół żartem pół serio chcesz to zatrudnię Cię w swojej firmie tylko pozbędę się "ogonów"-niewiele tego zostało i rozszerzę działalność (tak jak Andrzej ze sławnych bankrutów) tylko Ty nie musiałbyś szukać słupa Super i sobie działaj na swój rachunek .A co bankrut nie może ??
rybka1980
PostWysłany: Pią 20:06, 05 Mar 2010    Temat postu:

A czym tu się chwalić, że zostałem kandydatem na bankruta przez ojca który potrafił ukrywać swój nałóg do hazardu i dziwek, ja miałem bardzo dobrą pracę i przymierzałem się do otworzenia własnej pracowni projektowej, ale jako nieświadomy spadkobierca ojca utracjusza zaczołem spłacać jego długi - których do dzisiaj nie jestem pewien czy to już wszystkie.
Z pracy legalnej zrezygnowałem ponieważ nie mam ochoty nabijać kieszeni komornikom, jestem pewny że nigdy bym sobie nie pozwolił na to by zostać bankrutem z własnej woli. Mam podziw dla ludzi którzy np. biorą kredyt pod hipotekę potem następny na spłacanie poprzedniego itd.
Dlatego dopóki mam co jeść i gdzie mieszkać i co najważniesze mam internet to nie jestem bankrutem lecz dopiero kandydatem na bankruta, jak zostanę takim niedołężnym człowiekiem że nie będę mógł mojemu dziecku zapewnić strawy i ciepła domowego na codzień to sobie w łeb, a mam z czego bo też odzidziczyłem.
opoka
PostWysłany: Pią 19:16, 05 Mar 2010    Temat postu:

rybka1980 napisał:
Opoka jaka z Ciebie Playta, jak pracujesz i na dodatek z neta w firmie korzystasz?


Rybko a taka ze mnie playta ,że dwa i pół roku temu zlicytowali co nie co (zdobyte ciężką harówką - nie odziedziczone :-( "ogony "zostały (nie wystarczyło ze sprzedaży)A firemkę mam swoją ,bo coś muszę robić ,żeby żyć i net jest mi potrzebny -i cały czas próbuję odbić się od dna!!A jeszcze ! obecnie jesteśmy (z mężem -też bankrutem na etapie zamykania jego firmy -a kaski na zamknięcie firmy też nie ma -dlatego tu jestem ot co! (tu i ówdzie na naszym forum o sobie troche pisałam w przeciwieństwie do Ciebie -bo o sobie napisałeś bardzo niewiele -Pawda?
taktutak
PostWysłany: Pią 19:02, 05 Mar 2010    Temat postu:

hehe a ja tez pracuję i do tego w domu korzystam z neta, to co mogę być playta?
AAA no i długami mogę obdzielić kilka osób....i mi jeszcze zostanie

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.